08 MARCA 2015
TRZY MOSTY / TRZY MGNIENIA WIOSNY
Krótka pętla z Gdańska w kierunku Żukowa w celu obejrzenia z bliska trzech mostów kratownicowych nad Radunią i jej dopływem - Słupiną oraz poszukania pierwszych oznak wiosny. Pogoda dopisuje. Słonecznie i ciepło. W powietrzu już czuć wiosnę. Rower aż rwie się do drogi.
Ruszam z Ujeściska o godzinie 0600. Jeszcze szaro. Świecący na zachodzie Księżyc prowadzi mnie do Otomina. Wieś Otomin okrążam łukiem. Zatrzymuję się przy mijanym bagienku, będącym w rzeczywistości zarośniętą zatoką Jeziora Otomińskiego. Podpatruję głośno nawołujące żurawie - pierwsze mgnienie wiosny.
Kawałek dalej otwiera mi się widok na kolejną, niezarośniętą tym razem, zatokę jeziora.
Przez Las Otomiński kieruję się na zachód czarnym szlakiem pieszym.
Wąwozem, stromą ścieżką zjeżdżam w dolinę Raduni. Rzekę przekraczam drewnianą kładką.
Dalej, już z przygrzewającym słoneczkiem, przez Łapino Kartuskie...
...i Przyjaźń z kościołem pw. św. Jana Ewangelisty,...
...a także Glincz, dojeżdżam w okolice Rutek. Kawałek wzdłuż toru kolejowego i trafiam na wzniesienie z krzyżem.
Po chwili jestem przy pierwszym moście kratownicowym.
Budowa linii kolejowej numer 229 z Pruszcza Gdańskiego, przez Żukowo, do Kartuz została ukończona w połowie roku 1886. Na przełomie XIX i XX wieku uruchomiono kolejne jej odcinki przez Lębork do Łeby. Most kratownicowy którym linia 229 pokonuje Radunię, a właściwie sztuczny zbiornik stworzony przez spiętrzenie wód rzeki przez elektrownię Rutki, został oddany do użytku jesienią 1886 roku. Składa się z trzech kratownicowych przęseł [w tym środkowego łukowego] posadowionych na dwóch filarach. Od początku lat 90-tych XX wieku filary mostu służyły trójmiejskim wspinaczom.
Przekroczywszy most schodzę stromym zboczem z drugiej strony na biegnący brzegiem Raduni niebieski szlak pieszy i nim, trochę jedąc, trochę prowadząc, docieram do Żukowa.
W Żukowie zamierzam zobaczyć drugi most kratownicowy. Podobny do tego w Rutkach, lecz większy i młodszy. W tym celu skręcam z głównej drogi w ulicę Parkową.
Most na magistrali węglowej Śląsk - Gdynia został wzniesiony w latach 1929-1930. Składa się on z trzech 30-metrowych kratownicowych przęseł posadowionych na dwóch kilkunastometrowych filarach. Pod mostem przepływa rzeczka Słupina, będąca dopływem Raduni.
W Żukowie oglądam jeszcze kościół Świętego Jana...
...oraz Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
...a także dawną papiernię klasztoru sióstr norbertanek istniejącą tu prawdopodobnie już w 1600 roku, a w latach 20-tych XX wieku przekształconą w młyn zbożowy i piekarnię. Słońce zaczyna mocno przygrzewać. Dalej postanawiam jechać bez czapki pod kaskiem. To wraz z rozwijającymi się na brzegu baziami stanowi drugie mgnienie wiosny.
Opuszczam Żukowo drogą gruntową biegnącą wzdłuż Raduni w kierunku wsi Otomino [nie mylić ze wsią Otomin nad Jeziorem Otomińskim]. Po drodze na nadrzecznych łączkach masa przebiśniegów, które, bidulki, nie mają czego przebijać. Trzecie mgnienie wiosny. Kawałek za Otominem dojeżdżam do Starej Piły. Tu spotykają się dwie interesujące mnie od jakiegoś czasu linie kolejowe: wspomniana linia nr 229 z 1886 roku relacji Pruszcz - Kartuzy oraz linia nr 234 z 1914 roku z Wrzeszcza do Starej Piły. O tej drugiej linii więcej w relacji z wędrówki Po torze, po torze, po torze, przez most. Nad zbiegającymi się w Starej Pile liniami 229 i 234 jest bonusik w postaci wiaduktu kratownicowego.
Od Starej Piły trasa pokrywa się w wędrówką Kolej na Starą Piłę. Przede mną łąki i pola Niestępowa.
W szeroki łuk torowiska wjeżdżam odnowionym, ale już upstrzonym napisami, wiaduktem.
I dla porównania jego wygląd sprzed dwóch lat.
Dojeżdżam do trzeciego mostu kratownicowego.
Most w Niestępowie, będący zapewne rówieśnikiem całej linii nr 234, został wysadzony prawdopodobnie 18 marca 1945 roku przez wojska niemieckie i odbudowany pięć lat po wojnie. Most mniejszy od poprzednio odwiedzonych. Jedno łukowe przęsło kratownicowe osadzone na przyczółkach łączy dochodzące do samej rzeki nasypy. I nasypy poprzez swoją wysokość właśnie są tu tym, co robi największe wrażenie.
Z Niestępowa przez Sulmino, Otomin, Rębowo i Szadółki wracam do domu.
Do wkrótce...
WRÓĆ DO POCZĄTKU
LUB
ZAKOŃCZ WYCIECZKĘ
LUB
POCZYTAJ KOMENTARZE
LUB
ZOSTAW KOMENTARZ
↓ ↓ ↓
KATEGORIA: REGION
BORY TUCHOLSKIE / DOLINA DOLNEJ WISŁY / GDAŃSK / KASZUBY / KOCIEWIE / KOSMOS / MAZURY / POWIŚLE / SUWALSZCZYZNA / WARMIA / WYSOCZYZNA ELBLĄSKA / ZIEMIA CHEŁMIŃSKA / ZIEMIA LUBAWSKA / ŻUŁAWY
2009 -
PRZESTRZEŃ I CZAS NA KOLE PRZEMIERZA PAWEŁ BUCZKOWSKI