03 KWIETNIA 2016
FAN FACTORY
Piękna, słoneczna niedziela, rodzinne rowerowanie w dobrym towarzystwie i okruchy historii dawnej i dawniejszej, czyli to co tygrysek lubi najbardziej. Wybieramy się do Faktorii w, leżącym na pograniczu Żuław i Kaszub, Pruszczu Gdańskim. Jak zdradza tytuł, będzie trochę radości na placu zabaw i trochę zwiedzania w Faktorii.
Ruszamy z Ujeściska w składzie ośmioosobowym. Oczywiście staramy się unikać jezdni i samochodów. Ścieżką rowerową w dolinę Oruńskiego Potoku i wzdłuż niego aż do ujścia do Kanału Raduni. Następnie wygodną, choć dzieloną z pieszymi, ścieżką po koronie wału ruszamy w kierunku Pruszcza Gdańskiego. W Świętym Wojciechu wychodzi słoneczko, co prowokuje mnie do zatrzymania się i zdjęcia grupy pamiątkowo na tle XVI-wiecznego kościoła pw. św. Wojciecha.
Miejscowość zawdzięcza swoją obecną nazwę mszy, którą w 997 roku na górującym nad nią wzgórzu odprawił biskup praski - Vojtěch Slavníkovec, podróżujący tędy na misję chrystianizacyjną na ziemie Prusów. Co ciekawe w czasach przedchrześcijańskich osada ta nazywała się według różnych źródeł Dąb, Dębica lub Dębno, co miało związek z, czczonym przez pogan, drzewem-bóstwem. Ów dąb został ścięty właśnie w 997 roku na rozkaz biskupa Wojciecha.
Po dojechaniu do Pruszcza Gdańskiego kierujemy się prosto na Faktorię. Nie wchodzimy jednak od razu na jej teren, bo przed nim jest obiecany plac zabaw. Spędzamy tam około godziny, która upływa Marysi na huśtaniu, zjeżdżaniu i przesypywaniu, młodszej młodzieży na szaleństwach w skateparku, a starszej młodzieży ;-) na przygotowanej przez Ryszarda kawce-niespodziance. Po tej godzinie upraszamy Marysię na chwilowe opuszczenie nowych przyjaciół z placu zabaw i udajemy się do kasy Faktorii.
W przeszłości Pruszcz Gdański znajdował się nad jeziorem lagunowym, gwarantującym bezpośrednie połączenie z morzem i stanowił pierwszy punkt na szlaku łączącym bursztynonośne wybrzeża Bałtyku z terenami Cesarstwa Rzymskiego. Taka lokalizacja wpłynęła na rozwój kontaktów handlowych. Faktoria to otwarta w 2011 roku rekonstrukcja osady handlowej z okresu wpływów rzymskich, w której, poza budynkami przypominającymi architekturę z pierwszych wieków naszej ery, można zobaczyć ekspozycje wyników wieloletnich badań archeologicznych prowadzonych na stanowiskach w Pruszczu Gdańskim. Prezentowane są tu eksponaty muzealne, znajdujące się w gdańskich zbiorach Muzeum Archeologicznego. Można też obejrzeć wystawę bursztynu w Chacie Wodza.
Wódz zdaje się nie mieć nic przeciwko patrzącym nań z góry turystom.
Niektórym zaczyna burczeć, wobec czego szukamy sobie miejsca do spożycia małego co nieco.
Po posiłku Marysia wskazuje na wieżę. Chcę tam iść - komunikuje. Stromo, nie stromo - kaprys córki - wchodzimy.
Zejść będzie trudniej, niż wejść. Zdecydowaliśmy się tyłem. Najpierw ja, za mną Maria. Ze względów estetycznych nie zobrazuję tego fotografią.
Odwiedzamy zagrodę z kozłami...
...towarzyskimi kozłami.
Następnie zwiedzamy poszczególne obiekty w tym, między innymi, chatę kowala i bursztynnika.
W chacie kowala Marysia znajduje bliźniaczkę swojej lali, śpiącą w koszu wiklinowym.
Tak upływa nam kolejna godzina, po której opuszczamy Faktorię i wracamy na plac zabaw.
Na placu zabaw kolejna godzina, aż Marysia zaczyna wykazywać wyraźne oznaki zmęczenia. Tymczasem Ryszard bierze na celownik mnie i moją lepszą połowę.
Projekt powrotu przez Juszkowo, Straszyn i Jankowo odkładamy na następny raz i decydujemy się na ponowny przejazd wygodnym wałem kanału Raduni.
Bardzo udana i przyjemna wycieczka w gronie rodzinno-przyjacielskim. Już planujemy następną.
Do wkrótce...
WRÓĆ DO POCZĄTKU
LUB
ZAKOŃCZ WYCIECZKĘ
LUB
POCZYTAJ KOMENTARZE
LUB
ZOSTAW KOMENTARZ
↓ ↓ ↓
KATEGORIA: REGION
BORY TUCHOLSKIE / DOLINA DOLNEJ WISŁY / GDAŃSK / KASZUBY / KOCIEWIE / KOSMOS / MAZURY / POWIŚLE / SUWALSZCZYZNA / WARMIA / WYSOCZYZNA ELBLĄSKA / ZIEMIA CHEŁMIŃSKA / ZIEMIA LUBAWSKA / ŻUŁAWY
2009 -
PRZESTRZEŃ I CZAS NA KOLE PRZEMIERZA PAWEŁ BUCZKOWSKI